Dlaczego akcje społeczne Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi wywołały furię lewicowych mediów

Dlaczego akcje społeczne Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi wywołały furię lewicowych mediów

Sławomir Olejniczak: Stowarzyszenie im. Ks. Skargi jest przez lewicę znienawidzone za to, że daje publiczne świadectwo o świętości życia

Sławomir Olejniczak: Stowarzyszenie im. Ks. Skargi jest przez lewicę znienawidzone za to, że daje publiczne świadectwo o świętości życia

Przebudźmy sumienia Polaków!

Przebudźmy sumienia Polaków!

Ks. Piotr Skarga

Ks. Piotr Skarga

Prezes Sławomir Olejniczak: ośmielamy się przypominać odwieczną praktykę Kościoła

Prezes Sławomir Olejniczak: ośmielamy się przypominać odwieczną praktykę Kościoła

Akcja „Stop Komunii Św. na rękę!” to wyraz sprzeciwu wobec stwarzania okazji do profanacji Najświętszego Sakramentu. Bo że do profanacji dochodzi, jest empirycznie stwierdzonym faktem, któremu nie da się zaprzeczyć – mówi Sławomir Olejniczak, prezes Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w rozmowie z red. Jerzym Wolakiem. Przytaczamy obszerne fragmenty wywiadu opublikowanego w 77. numerze magazynu „Polonia Christiana”.

 

sławomir olejniczak

 

Czy jest Pan protestantem?

– ???

Taka konkluzja wynika z reakcji na akcję Stop Komunii Świętej na rękę! W katolickiej prasie można było przeczytać niedwuznaczną sugestię, iż ten, kto zorganizował tę akcję, „stawia się w opozycji do Boga, choćby był tak przekonany, że walczy dla Niego, jak Luter”.

– To bardzo ciekawe, bo Lutra się obecnie stawia na piedestale, nawet pomnik w Watykanie mu postawiono, więc może się okazać, że za kilkaset lat i nam pomnik wystawią. Skoro autorzy tego typu wypowiedzi są tak bardzo otwarci na ekumenizm, to dlaczego nie są otwarci na nas?

Instytut Ks. Skargi Kraków – miasto, w którym narodził się kult Bożego Miłosierdzia

To miejsce typu „must be” dla każdego katolika. To historia, której autentyczność wielokrotnie potwierdzana była przez najwyższe autorytety kościelne na czele z papieżem. Popularny na całym świeciekult Bożego Miłosierdzia i wizerunek Jezusa Miłosiernego to owoc wizji i objawień siostry Faustyny Kowalskiej, która przed II wojną światową zmarła w opinii świętości w krakowskim Zgromadzeniu Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Choć minęło 20 lat od jej kanonizacji a ojciec święty Jan Paweł II, który tego dokonał, zmarł w 2005 roku, to jednak dzieło Apostołki Bożego Miłosierdzia jest wciąż żywe dzięki inicjatywom takim jak ta podjęta przez Instytut Ks. Piotra Skargi z Krakowa.

Wspomniana kampania nosi tytuł „Świadectwo Bożego Miłosierdzia” i została zapoczątkowana w połowie 2015 roku. W jej ramach Instytut Ks. Piotra Skargi wydał unikalną publikację książkową, na którą składają się dwie części. W pierwszej  omówione zostały teologiczne i społeczne aspekty Orędzia Fatimskiego oraz szeroki kontekst społeczno-historyczny objawień, jakich doznała siostra Faustyna Kowalska w krakowskich Łagiewnikach. Autorzy publikacji (Bogusław Bajor, Michał Wikieł) omówili także podobieństwa między obydwoma wydarzeniami oraz wnioski z nich płynące.

Instytut ks. Skargi w Krakowie – mieście gdzie narodzić się kult Bożego Miłosierdzia

Część druga książki została poświęcona świadectwom cudów i łask zesłanych przez Boga za przyczyną św. siostry Faustyny i św. Jana Pawła II, a więc świętych osób bezpośrednio zaangażowanych w głoszenie orędzia o Bożym Miłosierdziu. Orędzia, które mogło zabrzmieć m.in. za sprawą wybudowanej w Krakowie Bazyliki Bożego Miłosierdzia. Ten projekt, zrealizowany w bezpośrednim sąsiedztwie Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, został wykonany dzięki osobistym interwencjom św. Jana Pawła II oraz przy pomocy osób koordynujących na miejscu całe to wielkie przedsięwzięcie, czyli bpa Jana Zająca i ks. prał. Franciszka Ślósarczyka.

W części tej nie zabrakło tekstów pozyskanych od znanych osób. O swojej wierze opowiedzieli m.in. Radosław Pazura, Przemysław Babiarz, Krzysztof Ziemiec, Marek Citko, Jerzy Skoczylas, Brygida Grysik, Jan Pospieszalski, Michał Lorenc. Obok gwiazd polskiego sportu, dużej sceny filmowej oraz dziennikarstwa opublikowano opowieści zwykłych ludzi, którzy byli świadkami lub uczestnikami niewytłumaczalnych wydarzeń. Oni także nie boją się mówić o tym, jaką rolę w ich życiu odegrały cuda i łaski otrzymane od Jezusa Miłosiernego.

Instytut Piotra Skargi – Świadectwo Bożego Miłosierdzia

„Świadectwo Bożego Miłosierdzia”, ze znanym wielu katolikiem wizerunkiem Jezusa Miłosiernego na okładce, szybko zyskało sympatię szerokich kręgów społecznych. Trzeba też zauważyć, że Instytut Ks. Piotra Skargi wydał tę książkę w nakładzie gigantycznym – ponad 500 tys. egzemplarzy. Zaangażowano do tego dwie drukarnie. W pierwszej kolejności książka  trafiła jako prezent do darczyńców Instytutu Ks. Skargi, nie została natomiast przeznaczona  do kanałów sprzedaży. Jej dalsza dystrybucja odbywała się głównie za sprawą stron ufamjezusowi.pl i swiadectwomilosierdzia.pl, które pozwalały na zamówienie publikacji nieodpłatnie – jako gift w podziękowaniu za dobrowolny datek na pokrycie kosztów organizacji i promocji kampanii w sieci. Najczęściej książkę rozprowadzano wraz z dołączonym do niej różańcem w kolorze perłowym (dla kobiet) bądź brązowym (dla mężczyzn).

 

 

Stowarzyszenie Księdza Skargi. Kraków dał mu początek

Większość organizacji z sektora pozarządowego ma za sobą nudne, schematyczne historie. Dzieje Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi Kraków ukształtował jednak niczym niezwykłą opowieść. Zaczęła się ona bowiem od jednego człowieka. Nie sponsora, czy też fundatora, ale skromnego działacza społecznego Leonarda Przybysza, który – śladem swoich przodków – powrócił do Polski w latach dziewięćdziesiątych. I dzięki tej jego decyzji doszło do szeregu zdarzeń i wypadków, dzięki którym istnieje dziś w Polsce prężne środowisko kontrrewolucjonistów – skupione właśnie wokół Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi.

Prapoczątki, czyli Plinio Correa de Oliveira i Leonard Przybysz

Sędziwy dziś weteran społecznych kampanii w obronie tradycyjnego katolicyzmu i własności prywatnej przybył z Brazylii, gdzie wcześniej przez wiele lat pracował dla tamtejszego TFP (portug. Tradição, Família e Propriedade), czyli stowarzyszenia na rzecz obrony Tradycji, Rodziny i Własności. Założył je prof. Plinio Correa de Oliveira – znany w Ameryce Łacińskiej działacz katolicki, wcześniej także poseł do brazylijskiego parlamentu i redaktor naczelny kilku czasopism.

To właśnie lider TFP wydelegował Przybysza z misją rozpoznania możliwości współpracy z polskimi środowiskami konserwatywnymi, co w tyglu setek partyjek, a także utrzymującej się po dekadach komunizmu atrofii aktywności społecznej i zarazem dynamicznego rozwoju sektora prywatnego przedsiębiorstw nie było wcale zadaniem łatwym. W Polsce lat dziewięćdziesiątych wszystko było tymczasowe, politycy co rusz zmieniali partie i poglądy a uchodzące dziś za potęgi medialne Gazeta Wyborcza i Radio Maryja miały raptem kilka lat i już za sobą szereg konfliktów ze środowiskami postsolidarnościowymi. Trudno było szukać organizacji ukształtowanej na stabilnych fundamentach i zarazem mocnym ideowym przesłaniu. Trzeba było ją dopiero stworzyć.

Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi

Nikt nie myślał wówczas o tym, że w tych warunkach może funkcjonować taka stabilna struktura społeczna jak Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej. Inaczej, bo z właściwym sobie dystansem, przyglądał się tej chaotycznej rzeczywistości doświadczony intelektualista z Brazylii. Zwiedził kilka miast, wszędzie szukając kontaktów w mediach katolickich i na uczelniach wyższych. Po nitce do kłębka pan Leonard poznał młodego absolwenta filozofii z bujną czupryną i garścią świeżych pomysłów na działalność społeczną. Tak, to właśnie obecny prezes Sławomir Olejniczak był pierwszym współpracownikiem TFP w Polsce. Kolejni dołączyli Sławomir Skiba i Arkadiusz Stelmach – utalentowani redaktorzy i pisarze, związani z Klubem Zachowawczo-Monarchistycznym oraz gazetą Nasz Dziennik. W tym skromnym składzie w 1999 roku założono Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi a dwa lata później – fundację Instytut Ks. Skargi Kraków.

Choć powstały szybko dwa podmioty, to jednak żaden z nich nie posiadał na działalność znacznych środków. Nie stały za nimi wielkie korporacje lub którakolwiek z polskich biznesowych „grubych ryb”. Kapitał wypracować trzeba było właściwie od zera, najpierw działając w spartańskich warunkach kawalerki mieszkaniowej, a następnie w niewielkim dwupokojowym mieszkaniu, wynajętym dzięki pierwszej udanej kampanii. Dlaczego akcja „Fatima – orędzie tragedii czy nadziei” stała się pierwszym sukcesem wydawniczym i fundraisingowym Stowarzyszenia i Instytutu Ks. Piotra Skargi? O niej mówili kiedyś sami zainteresowani. Dzięki książce AntioniaBorellego pod takim właśnie tytułem oraz przy zastosowaniu technik direct mailingu, jej porażająca treść, mało znana w krajach Europy Środkowej i Wschodniej (i to pomimo upływu dekady od upadku „żelaznej kurtyny”), przyciągała na masową skalę. Polscy katolicy po raz pierwszy dowiadywali się o trzech tajemnicach fatimskich oraz o doświadczeniach trojga pastuszków, w tym żyjącej jeszcze wówczas siostry Łucji.

Pismo „Polonia Christiana” i jego owoce

To przesłanie musiało robić wrażenie i skłaniać do duchowej refleksji. Na nim wyrosły pierwsze fundamenty, dzięki którym mógł się utrzymać Instytut Ks. Skargi, jak również i Stowarzyszenie. To ostatnie przyczyniło się też do powstania i popularyzacji w Polsce tytułu „Polonia Christiana”. To dwumiesięcznik, redagowany początkowo przez członków Stowarzyszenia, a następnie przez coraz szersze grono współpracowników z zewnątrz.

W 2012 r. obok pisma powstał też portal internetowy PCh24.pl (skrót od słów Polonia Christiana 24). To właśnie Kraków jako miasto rodzinne dla dwóch z trzech wymienionych wyżej młodych działaczy katolickich stał się siedzibą tych mediów. Tu w piwnicy lokalu przy ul. Augustiańskiej powstało skromne i ciasne studio telewizyjne, z którego zaczęły nadawać swoje autorskie programy postaci takie jak Krystian Kratiuk, Łukasz Karpiel, Jerzy Wolak. Tak zostało do dzisiaj, mimo, iż Stowarzyszenie Ks. Skargi ma obecnie swoje biura także w Warszawie, Wrocławiu i Zawoi.

Krzyż w Sejmie, czyli rewolucja i kontrrewolucja w praktyce

Jak najszybciej przekonać zwolenników teorii wahadła politycznego do tego, że takie wahadło w praktyce nie istnieje i że zmiana w jednym kierunku aksjologicznym nie pociąga reakcji w drugim? Na przykładzie batalii o obecność krzyża w Sejmie, która przybrała na sile po wyborach parlamentarnych 2011 roku. Sprawa ta – jak wiele innych – dobitnie wykazała, że w sporach pryncypialnych lewica zawsze dąży do realizacji rewolucyjnego programu, bez oglądania się na przeciwników politycznych.

Teoria wahadła politycznego służy najczęściej politykom o umiarkowanych poglądach, ale jednak opowiadającym się deklaratywnie po jednej ze stron politycznego sporu do uzasadniania swojej bierności i słabości w realizacji przyjętego programu. Wiek XXI miał być erą „teflonowych” premierów i prezydentów, którzy chcieli wykazać, iż polityka wzmacniania istniejących reguł i układów oraz – mówiąc za Donaldem Tuskiem – dostarczania obywatelom „ciepłej wody do kranu” okaże się jednoznacznie zwycięska. To dlatego ten ostatni szukał powodów, by nie przeprowadzać żadnych poważnych reform w finansach publicznych, a nawet wycofał się z realizacji zapowiadanej legalizacji tzw. związków partnerskich. Jego ówczesny konkurent partyjny Jarosław Gowin postępował podobnie. W swej ewolucji światopoglądowej nie przemieścił się daleko, ale właściwie żadnej z deklarowanych wartości nie wcielił w życie. Jego głównym dokonaniem pozostał transfer z Platformy Obywatelskiej do obozu koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości oraz wciąż budząca duże kontrowersje przebudowa szkolnictwa wyższego.

Instytut Piotra Skargi – Krzyż w Sejmie

Obok polityków z teflonu na scenie politycznej występują też radykałowie. Przykładem takiego lewicowego radykała-celebryty był Janusz Palikot, który na łatce przedsiębiorcy z sukcesami oraz z programem lewicowo-liberalnym zorientowanym głównie na antysystemowców i „sieroty” po SLD, wprowadził w 2011 roku swoją formację polityczną do Sejmu. Tam właśnie – już w pierwszym kwartale nowej kadencji – jego posłowie, pełniący nieformalne funkcje „harcowników” (polityków rzucających najbardziej radykalne pomysły jako pierwsi dla zbadania gruntu, często później odstawianych na boczny tor i przywracanych do mainstreamu w razie potrzeby), zaczęli się otwarcie domagać… zdjęcia krzyża z sali obrad Sejmu RP. Krzyża, który wisiał tam nieprzerwanie od 1998 roku, kiedy to odważnym gestem powiesiło go dwóch posłów Akcji Wyborczej „Solidarność”.

Inicjatywie Palikota et consortes nie towarzyszyły żadne inicjatywy prawicowych środowisk, które miałyby w jakikolwiek sposób stanowić przeciwwagę dla ich „pomysłu”. Mało tego, od czterech lat u steru władzy siedział wspomniany Tusk z koalicją PO-PSL, która to atakowana była głównie z pozycji prawicowych przez PiS i odżegnywała się od jakichkolwiek przyjaznych gestów bądź praw wobec katolików. Nawet tak delikatny temat jak katastrofa smoleńska pokazał, iż konserwatywna prawica – bez względu czy w łonie PiS, czy też w innych partiach – daleka jest od poparcia większości społeczeństwa. W tych warunkach zaatakowała skrajna lewica Palikota, składając do Marszałek Sejmu Ewy Kopacz wniosek o zdjęcie krzyża.

Instytut Piotra Skargi – Rewolucja i Kontrrewolucja

Typowo rewolucyjne działanie, na które polityczne odpowiedzi ze strony układu PO-PSL były wyczekujące, wręcz słabe, napotkało jednak na reakcję z dołów społecznych. Katoliccy zwolennicy obrony znaku Chrystusowej Męki skoordynowali swoje działania i zaczęli szybko pozyskiwać zwolenników dla wywarcia ostrej społecznej presji na rządzących, aby ci nie zdejmowali krzyża. Instytut Ks. Piotra Skargi poprzez stronę Protestuj.pl opublikował specjalną petycję skierowaną wprost do Janusza Palikota, aby ten odstąpił od próby pohańbienia polskiego parlamentu i obrażania katolików. Instytut Ks. Skargi Kraków właśnie wybrał 10 lat wcześniej na swoją siedzibę, a mimo to przedstawiciele fundacji i zaprzyjaźnieni prawnicy lobbowali w tej sprawie w Sejmie. Serwis Protestuj.pl w 3 tygodnie zebrał ponad 60 tysięcy petycji, które emailem rozesłano do wspomnianego Palikota oraz marszałek Kopacz. Lawina medialnych komentarzy i obecność tej kampanii na pierwszych stronach gazet spowodowały, iż PO nie mogła dalej „zamiatać sprawy pod dywan”. Kopacz w połowie listopada zamówiła dla Sejmu ekspertyzy prawnicze i na ich podstawie szybko orzekła, iż krzyż wiszący w Sejmie nie łamie konstytucji bądź ustaw a ona nie ma zamiaru wydawać polecenia jego zdjęcia i na tym sprawę kończy.

Wnioski z tej sprawy? Można ująć je krótko – wahadła nie było, a rewolucyjna lewica zaatakowała tuż po dostaniu się do ław poselskich. Zareagowała natomiast społeczna tkanka kontrrewolucyjna i katolicki duch w sporej części społeczeństwa. Dzięki niemu zapewne pseudo chadecka koalicja nie poszła w rządzeniu dalej – choćby tam, gdzie ich koledzy z Niemiec lub Hiszpanii.

Czy Instytut Piotra Skargi kiedy Instytut Piotra Skargi  jak Instytut Piotra Skargi  może Instytut Piotra Skargi  czy jednak Instytut Piotra Skargi  a może Instytut Piotra Skargi  niestety Instytut Piotra Skargi  nie wydaje nam się Instytut Piotra Skargi nie będzie instytut ks. piotra skargi oby instytut ks. piotra skargi kiedy instytut ks. piotra skargi oby tylko instytut ks. piotra skargi

Kościół po Sekeielskim. Bramy Piekielne Go nie Przemogą – niezwykły e-book, który musisz przeczytać.

Najnowszy e-book wydany przez PCh24.pl porusza niezwykle delikatną i ważną kwestie, nadużyć seksualnych w Kościele. Jest to dzieło wybijające się ponad inne – które wydano do tej pory – ponieważ nie polega na potępieniu bądź bronieniu duchownych, którzy odeszli od swojego powołania, lecz stara się znaleźć przyczyny kryzysu oraz przewiduje jego skutki.

Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi przeciwko satanizmowi

Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi przeciwko satanizmowi

W Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu odbyła się skandaliczna wystawa serbskiej „artystki” Mariny Abramović. Kobieta w swoich pracach jawnie odwołuje się do okultyzmu, magii i satanizmu. Organizowany z publicznych pieniędzy wernisaż potępiło Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi. Jego przedstawiciele uruchomili specjalny protest, który podpisało już ponad 16 tysięcy osób.

Zgorszenie za publiczne pieniądze – tym jednym zdaniem można podsumować to, co na początku Wielkiego Postu wydarzyło się w Toruniu. W miejscowym Centrum Sztuki Współczesnej odbył się wernisaż Mariny Abramović, która w swych pracach promuje treści satanistyczne, okultyzm, a nawet… kanibalizm.

„Nie” dla satanizmu

Stanowczy sprzeciw wyraziło Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi, które zorganizowało protest przeciwko tej niegodziwej wystawie. W przeszłości działania krakowskiej organizacji wielokrotnie pokazywały, że masowy sprzeciw jest skutecznym narzędziem do walki ze złem. Stowarzyszenie Piotra Skargi znane jest między innymi z kampanii przeciwko ideologii LGBT, przyjmowaniu do Polski uchodźców czy przeciwko bluźnierczemu spektaklowi „Kląstwa”.

List sprzeciwu, który podpisało już ponad 16 tysięcy osób trafił do Prezydenta Miasta Torunia, Marszałka Sejmu, Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu oraz  Kurii Biskupiej w Toruniu.

Działania osób zaangażowanych w obronę tradycyjnych wartości nie ograniczały się wyłącznie do aktywności w sieci. Przed miejscem, gdzie odbywał się wernisaż, polscy katolicy zgromadzili się na wspólnej modlitwie Różańcowej. Przybyli modlili się w intencji nawrócenia promotorów satanizmu.

To nie niewinna zabawa

Od wydarzenia odcięło się Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które poinformowało, że Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu bezpodstawnie wykorzystało logotyp resortu przy promocji tego wernisażu.

W całej tej sytuacji najbardziej przeraża jednak fakt, że w opinii wielu osób promowanie okultyzmu i satanizmu to tylko niewinna zabawa i „nowoczesna twórczość”.

instytut ks. piotra skargi kiedy instytut ks. piotra skargi od instytut ks. piotra skargi nie można instytut ks. piotra skargi nie tylko instytut ks. piotra skargi nie tylko instytut ks. piotra skargi niestety instytut ks. piotra skargi nie można instytut ks. piotra skargi uważamy że instytut ks. piotra skargi dobrze instytut ks. piotra skargi

Jak demoralizują nasze dzieci?

W Warszawie i Krakowie odbyły się premierowe pokazy filmu „Rewolucja totalnej wolności”, autorstwa Jarosława Mańki. Projekcje cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, dlatego bezpłatne wejściówki rozeszły się błyskawicznie. Za promocję filmu odpowiada Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi z Krakowa.

Polacy proszą o opiekę św. Michała Archanioła

Mając na uwadze dotychczasowe zainteresowanie akcją, Instytut Ks. Piotra Skargi kontynuuje promocję akcji QUIS UT DEUS! W ramach kampanii każdy uczestnik otrzymuje bezpłatny e-book poświęcony świętemu Michałowi Archaniołowi i zestaw kolorowych tapet na swój komputer lub urządzenie mobilne.  Wielkim przywilejem jest też Msza Święta za wszystkich uczestników akcji w Sanktuarium Św. Michała Archanioła w Monte Sant’Angelo. Od początku akcji w internecie, wzięło w niej udział ponad 12 tysięcy osób.